Bieliźniane elementy garderoby od pewnego czasu przestały być już kojarzone wyłącznie sypialniano-buduarowo. Stały się uzupełnieniem looków imprezowych, weekendowych i codziennych. Jeden z nich jest bohaterem dzisiejszego wpisu.
Przy odpowiedniej dozie wyczucia, koszulkę w bieliźnianym stylu, można założyć do klasycznego garnituru, nawet w nieformalnym looku biznesowym. Odradzam jednak takie eksperymenty, jeżeli nie mamy dostatecznej wprawy, Bez odpowiedniego wyważenia proporcji, nie będziemy wyglądać rzeczowo i profesjonalnie.
Z powodzeniem natomiast takie koszulki sprawdzają się wszędzie tam, gdzie ma być relax, luz i swoboda… chociaż i tutaj potrzebne jest wyczucie. Najlepiej wyglądają z prostymi, zwykłymi rzeczami. Dodają im lekkości i niewymuszonej pikanterii. Lubią się z grubymi splotami oversizowych kardiganów i wszystkim co kontrastuje z ich delikatnością.
U mnie dzisiaj wersja weekendowa i wrześniowy spacer po zakątkach Doliny Charlotty.
W podobnym stylu
Ten sweterek jest cudowny, sama chciałabym, wygląda cudnie i ciepło. Buty przykuwają uwagę, bardzo zbliżony model do Twoich widziałemtutaj. Jednak wydaje mi się, że nawet jeżeli założyłabyś sportowe obuwie to również pasowałoby idealnie do takiej stylizacji.
Ten sweterek to istna poezja, wygląda cudnie i ciepło. Buty przykuwają uwagę, chociaż ja jestem zdecydowanie fanką takich szpilek https://zoio.pl/obuwie/szpilki . Prezentować się z Twoją propozycją będą na pewno cudownie!
jak miło jest nacieszyć oko jeszcze takimi letnimi fotami, podczas gdy za oknem codziennie szklana pogoda 🙁 jesień już zdominowała naszą pogodę- bardzo szybko, a szkoda 🙁
świetna bluzka i botki ajćććć <3
Dzięki. Te zdjęcia były robione w pierwszy weekend września i ja mam nadzieję, że jeszcze kilka takich chwil przed prawdziwą jesienią będziemy mogli złapać 🙂