Podzielę się dzisiaj moim sposobem na przygotowanie sosu bolognese, który metodą prób i błędów sama wypracowałam i który mojemu domowemu znawcy 🙂 smakuje najbardziej. Oczywiście przygotowałam go również zgodnie z moją zasadą zamiany niezdrowych i tuczących składników na zdrowsze.
Tym razem dla urozmaicenia podałam go z makaronem sojowym, ale zazwyczaj używam makaronu spaghetti Pełne Zboże Lubelli. Oba te makarony mają podobną wartość kaloryczną co makaron normalny, ale makaron sojowy (czy ryżowy) nie zawiera glutenu, który niektórym osobom po prostu szkodzi. Makaron z pełnego ziarna natomiast, wprawdzie ma gluten, ale zawiera też błonnik, który spowalnia wchłanianie glutenu i węglowodanów prostych. Nie używam też w tym przepisie żadnego, dodatkowego tłuszczu.
– ok. 0,5 kg chudego mięsa mielonego z wołowiny
– spora cebula pokrojona w grubsza kostkę
– 2-3 ząbki czosnku przeciśniętego lub pokrojonego w cienkie plasterki
– puszka pomidorów krojonych
– słodka papryka w proszku
– oregano lub zioła prowansalskie
2-3 łyżki keczupu Heinz ( ponieważ ma wysoką zawartość pomidorów, nie zawiera konserwantów ani skrobi modyfikowanej)
– sól i pieprz do smaku
– starty parmezan
Mięso z cebulą podsmażyć na patelni, wcześniej posypując słodką papryką w proszku. To najważniejszy etap, ponieważ papryka rozwija w ten sposób swoje właściwości i kolor, który w sosie bolognese jest obowiązkowy (niema nic gorszego jak blady sos bolognese). Koniecznie pozwolić aby mięso i cebula lekko się zrumieniły. Dopiero wtedy dodać pomidory z puszki, czosnek, oregano oraz doprawić do smaku solą i pieprzem. W razie potrzeby podlać niewielką ilością wody, tak aby wszystko było przykryte płynem. Dusić dodając keczup. Wyregulować gęstość – jeżeli sos jest za rzadki, zredukować nadmiar wody, jeżeli za gęsty – rozrzedzić wodą. Makaron przygotować zgodnie z przepisem na opakowaniu. Każdą porcję na talerzu posypać parmezanem.
Smacznego 🙂
