Grudzień, grudzień i po świętach… czy jakoś tak 😉
Tak czy inaczej, wszystko w grudniu podporządkowane jest świętom i wokół nich się wszystko kręci.
Taki był również grudzień w Microclimacie.
Zapraszam na podsumowanie ostatniego miesiąca w roku.
Początek grudnia, to idealny czas na zaplanowanie wysyłkowych prezentów, nie bez powodu więc rozpoczęliśmy właśnie od nich… a dokładniej – od kilku na nie pomysłów, razem z linkami do stron na, których można było je kupić.
W grudniowej bieganinie, niezwykle istotnym okazuje się być dobrze dobrany „przedświąteczny uniform”… musi być wygodny i najlepiej z pozytywnie nastrajającym, świątecznym akcentem.
Wraz z początkiem grudnia, w moim domu sukcesywnie pojawiają się świąteczne dekoracje. Początkowo planowałam zrobić w tym roku świąteczny wieniec, ale kiedy spojrzałam na brzozowa gałąź przyniesiona z lasu, przyszedł mi do głowy inny pomysł na dekorację.
Od lat również przedświątecznym rytuałem jest pieczenie i dekorowanie ciasteczek, które później znajdują honorowe miejsce na choince, paterach i prezentach. Najbardziej lubię te kruche i oczywiście w zdrowszej wersji.
Kiedy już wszystko było gotowe, a Świąteczny Microclimat, zawładną nami wszystkimi, nie pozostało już nic innego jak tylko życzyć sobie spokojnych, rodzinnych Świąt i zacząć je celebrować.
I na koniec, jak zawsze najbardziej tętniąca życiem część Microclimatu – Instagram, który w grudniu wyglądał szczególnie klimatycznie.