Po ubiegłorocznej ferii czerwieni TUTAJ, w tym roku mam potrzebę kolorystycznego spokoju i minimalizmu. Tym razem więc w moich świątecznych dekoracjach nie planuję czerwieni.
Srebro, złoto i biel. Naturalne dekoracje z szyszek, sznurka i juty. A do tego zieleń jodły… i jej zapach 🙂
Tylko i aż tyle.
Choinki jeszcze nie ma, ale w powietrzu powoli unosi się już świąteczny Microclimat. Właśnie taki.
Spokojny i jasny.
Oto moje tegoroczne inspiracje świąteczne:
Źródło: Pinterest