Dzisiejszy Look miejski, to połączenie wygody z elegancją i kobiecości z męskim sznytem. W roli głównej koszulowa sukienka maxi.
Letnie sukienki maxi kojarzą się zazwyczaj bardzo zwiewnie i kolorowo. Sprawdzają się idealnie w wakacyjnych klimatach, ale nie zawsze w miejskich. Zwiewnej, kolorowej sukienki na ramiączkach, nie powinno się zakładać np. do pracy w biurze czy w urzędzie. Koszulowy fason sukienki maxi już tak. To bardzo uniwersalny fason nadający się zarówno do pracy jak i na plażę.
Można do niej zakładać obuwie płaskie lub wysokie, eleganckie lub swobodne. Sandałki, botki szpilki – wszystkie wyglądają dobrze i nadają sukience zupełnie innego charakteru.
W zależności od okoliczności można z niej zrobić bardziej lub mniej grzeczną wersję, zostawiając większe lub mniejsze rozcięcie dekoltu i nóg.
Można też z nią zupełnie zaszaleć np. tak jak Rihanna 😉
Mieszanka męskich elementów z kobiecymi, to mix po który najchętniej sięgam w miejskich lookach i zawsze czuję się w nich bardzo dobrze. Lubię je za to, że w magiczny sposób dostosowują się do różnych sytuacji jakie spotykają mnie w ciągu dnia, spędzonym od rana do wieczora poza domem. Taki zestaw z wygodnymi balerinami świetnie służył mi przez cały dzień: na zakupach, w biurze, w restauracji i na wieczornych pogaduchach ze znajomymi 🙂
Kolor khaki, po mistrzowsku podkreśla męski/żołnierski sznyt. Warto go polubić, bo to jeden z trendów nadchodzącej jesieni… każdej jesieni 🙂
sukienka-MANGO | torebka-H&M |okulary-ASOS | baleriny-ELILU