Dzisiejszy look, to przypomnienie potencjału i od lat nienaruszalnej pozycji zwierzęcych wzorów w modzie.
Według Vogue-a, proste rzeczy w cętki to klasyka, która powinna mieć swoje miejsce w szafie każdej stylowej kobiety – zaraz obok małej czarnej, trencza czy cygaretek. Mnie o tym przekonywać nie trzeba – nie pamiętam swojej szafy bez zwierzęcych wzorów. Wiem jednak, że wśród niektórych osób samo słowo – panterka – przywołuje złe skojarzenia.
Panterka, leopard, cętki – te nazwy niektórym kojarzą się z kiczem i brakiem stylu. To jednak przecież nie wina wzorów, a sposobu ich noszenia. Aby uwolnić „panterkę” od złych skojarzeń, należy przede wszystkim pamiętać o jej dobrej jakości. To podstawa, która decyduje o większości sukcesu ( lub porażki ) panterki, reszta to dobre połączenie jej z odpowiednimi kolorami i fasonami. Na początek najlepiej wybrać jedne z panterkowych kolorów czyli beż, rudości lub czerń i dodać jeden cętkowany element. Jeżeli całość utrzymana będzie w podstawowych kolorach, klasycznych fasonach i wysokiej jakości, a wszystko to będzie dobrze dobrane do naszej sylwetki – trudno będzie w tym znaleźć zły gust, kicz i tandetę… nawet w połączeniu z lakierowaną skórą…