Look… Mała, biała, koronkowa

DSC00329 Kolejna z serii sukienek – mała biała – tym razem koronkowa 🙂 Określeniem „mała” nazywa się sukienkę o prostym, neutralnym kroju i długości – powinna być nie za długa, nie za krótka i nie za bardzo obcisła. Najbardziej popularna jest oczywiście mała czarna, ale nie kolor jest tu najważniejszy, tylko właśnie fason.

Przy okazji zapraszam na kolejny spacer po Paryżu. Tym razem na wzgórze Montmartre i okolice. Ale wcześniej (tak po „babsku”) pochwalę się pewnym, szczególnym prezentem 🙂 DSC01239

Drobiazg, który marzył mi się od dawna 🙂

DSC00205 Po tak miłym rozpoczęciu dnia, z prezentem na szyi, jeszcze bardziej ochoczo ruszyłam zdobywać Montmartre 🙂 DSC00333 DSC00240 Widok ze wzgórza na Paryż… co tu dużo mówić… po prostu piękny 🙂 DSC00241 DSC00236 Teatr na świeżym powietrzu z wystawianą średniowieczną sztuką, robi niesamowite wrażenie i nie pozwalał zapomnieć, że jest to jednak artystyczna dzielnica bohemy. DSC00257 Klimatyczne zakamarki i szczególny charakter tego miejsca sprawia, że na każdym kroku  można tu spotkać świeżo poślubione pary, podczas pamiątkowych sesji zdjęciowych. DSC00272 DSC00336 Urocze uliczki i wszechobecne skutery, to typowo paryski obrazek. A liczne narożne kafejki kuszą swoimi specjałami 🙂 DSC00210   To właśnie przechadzając się uliczkami Montmartre można spotkać kawiarenkę, w której pracowała filmowa „Amelia” 🙂 DSC00320 DSC00256 DSC00251   Można tu oczywiście kupić różnego rodzaju rękodzieła. Od ręcznie robionych pamiątek, po wycinanki, rysunki i malowidła.DSC00259Ja również uległam czarowi tego miejsca i po długich namowach pozwoliłam się narysować pewnemu polskiemu rysownikowi. Efektem jego pracy był rysunek jakiejś pięknej kobiety – połączenie Charlize Theron z Sharon Stone – niestety zupełnie do mnie nie podobnej 😉 No cóż… swojego portretu nie mam, ale z pewnością jestem jedyną na świecie posiadaczką takiej hybrydy 😉 DSC00324 To był bardzo ciekawy dzień i bardzo długi spacer. Sukienka spisała się znakomicie, ale moje stopy odczuły go dosyć boleśnie. Torebka foliowa pełna lodu podarowana od przemiłych panów kelnerów, w jednej z braseterii na Montmartre, była dla nich prawdziwym wybawieniem i ulgą 🙂 Paryż14 sukienka-H&M | buty-BATA/Paryż | naszyjnik-CHANEL | okulary-STRADIVARIUS | torebka-NO NAME/Paryż SZAFA_150

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

6 myśli nt. „Look… Mała, biała, koronkowa

    1. microclimat Autor wpisu

      Jakoś dałam radę w butach 🙂 Na szczęście nogi nie były obtarte, tylko spuchnięte i prawie dwugodzinne schładzanie lodem bardzo im pomogło 🙂

      Odpowiedz
      1. ania

        a wracałaś kiedyś do domu boso? bo ja tak mam praktycznie po każdym wyjściu w szpilkach. 😛 ale za to jaki przyjemny peeling. 😀

        Odpowiedz
        1. microclimat Autor wpisu

          Zdarza się i boso, ale wiąże się to zazwyczaj z odpowiednim nastrojem i sprzyjającymi „okolicznościami przyrody” 🙂

          Odpowiedz
    1. microclimat Autor wpisu

      Bardzo dziękuję. Paryż, rzeczywiście ma niesamowity klimat… nie tylko na zdjęciach 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *