To kolejny post, w którym staram się pokazać jak ożywić jesienno-zimowy look, aby nasza twarz nie wyglądała szaro i niezdrowo.
Kiedy nadchodzą jesienno-zimowe miesiące, chętniej niż zwykle sięgamy po ciemniejsze kolory. To zupełnie naturalne, bo dni są coraz krótsze i coraz szybciej robi się ciemno, a większość z tych krótkich dni jest szara, deszczowa i bez słońca. Założenie w takich warunkach jasnych rzeczy gwarantuje nam po kilku krokach wszelakiej maści zachlapania i zabrudzenia, skutecznie odbierając jasnym rzeczom ich czar, a nam radość z ich noszenia. Z przyzwyczajenia więc wybieramy czernie i szarości, zapominając trochę o granacie, który o tej porze roku jest dla naszej cery zdecydowanie bardziej łaskawy niż odcienie szarości i czerń. Niezmiennie też dobrze jest pamiętać o czymś rozjaśniającym przy twarzy: jasna bluzka, błysk biżuterii czy kolorowy szal, to zawsze dobry pomysł. W grudniu, dodatkowo proponuję zabawę kolorami i wzorami kojarzącymi się ze świętami… nastroją nas świątecznie i ożywią nawet najbardziej szary dzień… i cerę 🙂
spodnie z lampasem+sweter w pasy+kaszmirowy płaszcz-MANGO | zamszowe botki-H&M | skórzana torebka-TOD’S | szal w szkocką kratę-NO NAME
