Skoro mamy wiosnę, to czas najwyższy na trampki.

Sportowe obuwie, dawno już przestało być kojarzone wyłącznie ze sportem i weekendem w plenerze. Na dobre zadomowiło się w mieście, w zupełnie miejskich zestawach.

Przemieszanie rzeczy swobodnych z bardziej eleganckimi, to od dawna mój ulubiony miejski mix… paryski mix. Na jednej szali, czarna marynarka, jasny trencz i biznesowa torebka – na drugiej – t-shirt, skórzane spodnie i trampki. To jeden z tych mix-ów który sprawdzi się w różnych sytuacjach – od rana do wieczora.

A trampki ?

Dla mnie to najbardziej uniwersalne, sportowe obuwie, pasujące każdemu – niezależnie od wieku. Kilka lat temu, osobiście przekonały mnie do tego stylowe, nonszalanckie paryżanki.

trencz+marynarka-No Name | t-shirt-Mango | spodnie-Zara |torebka-Tod’s |trampki-Converse