Paryski szyk, to dla mnie połączenie elegancji z nonszalancją. To stonowane kolory gdzie króluje czerń, biel i kombinacje tych kolorów w paskach, kropkach czy pepitce. To kardigan, żakiet lub trencz. Spodnie przed kostkę i baleriny. Duże okulary i pikowana torba. Paryski szyk po mojemu, to połączenie tego co w kinie, w modzie, na paryskiej ulicy… i we mnie 🙂
W tle oczywiście Paryż… tym razem w deszczu 🙂 Wyspa Cite i św. Ludwika, oraz łączący je most.
bluzka i spodnie – ZARA | okulary – STRADIVARIUS | parasolka – NEW LOOK | marynarka+baleriny+torebka – NO NAME