Pudrowy róż to kolejny kolor, który pojawia się co sezon w kolekcjach wiosennych wielu projektantów. Od dawna marzyła mi się sukienka w tym kolorze ale rozsądek podpowiadał, że najprawdopodobniej założę ją raz, może dwa na specjalne okazje, których przecież nie ma aż tak wiele. Znalazłam więc inne, proste i super uniwersalne rozwiązanie…
… ot, po prostu – spódniczka i bluzka z tej samej tkaniny 🙂 To rzeczywiście bardzo uniwersalny zakup – razem tworzy komplet/sukienkę, a osobno daje możliwość wielu różnych kombinacji. Żeby nie było zbyt delikatnie i za bardzo zwiewnie, wybrałam model z matowej skóry ( ekologicznej). Każdą z tych rzeczy z pewnością wykorzystam na wiele sposobów i mam pewność, że nie będą leżały w szafie czekając na kolejne święta 🙂
W tej wersji, jako ozdobę/biżuterię wykorzystałam, skórzane kwiatki, które odczepiłam od nienoszonych już butów 🙂 Klejem w pistolecie dokleiłam do nich agrafki i tak powstały dwie broszki, które mam zamiar dopinać do różnych rzeczy… również butów 🙂 Zainspirował mnie do tego, motyw trójwymiarowych, wijących się kwitnących gałązek, który zwrócił moją uwagę w wiosennej kolekcji Dolce & Gabbana. Tam są to bogato zdobione pnącza, pokrywające całe kreacje, u mnie jedynie mały akcent 🙂
Mniej oficjalne wersje pudrowego różu znajdziecie tu, tu i tu 🙂
bluzka i spódniczka-PRESKA | szpilki-ZARA | kwiatki/broszki-MADE BY ME
