Jeżeli chciałabym wybrać na nowy sezon jeden dodatek najbardziej go charakteryzujący, to dla mnie byłby to …
sznurowany gorset…
pasek-gorset…
To ciekawa propozycja do szybkiego odświeżenia dobrze nam już znanej bluzki czy sukienki, ale także płaszcza, żakietu lub swetra. To również sposób na podkręcenie wyglądu prostych, klasycznych ubrań i oczywiście niezawodny sposób na podkreślenie talii.
Nie są to prawdziwe-sztywne gorsety, nie ma więc lęku o niewygodę kojarzącą się z tymi prawdziwymi, przeznaczonymi pod ubranie. Przeciwnie, najlepiej kiedy noszone są nonszalancko niedociągnięte i niedosznurowane. W ten sposób można je nosić zarówno na co dzień jak i od święta. U mnie, dzisiaj – wizytowo.
Jeden gadżet – wiele zalet i wiele możliwości.
Przy odrobinie zdolności manualnych, również do samodzielnego wykonania.
peleryna+jedwabna koszula+spodnie-Mango | gorset+szpilki-Zara | torebka-Tod’s
