Wiosna na horyzoncie i wszystko wskazuje na to, że zimowe okrycia wkrótce powędrują na dno szafy.
Tymczasem jednak marzec przywitał nas mrozem, więc przed nami kolejny zimowy look.
O futerkowym misiu Teddy, pisałam już Tutaj na początku zimy. Dzisiaj u progu wiosny mogę powiedzieć, że cały zimowy sezon spisywał się bez zarzutu. Jego obszerny, długi fason pozwalał na zmieszczenie kilku warstw ubrań w zależności od pogody i otulał swoim miękkim ciepłem prawie od stóp do głów. Nic nie wskazuje na to żeby miś Teddy został zapomniany w przyszłym sezonie, dlatego jego zakup na trwających nadal wyprzedażach, to na pewno dobry zakup.
