Jedni uwielbiają wszelkiego rodzaju czapki, daszki i kapelusze, inni ich szczerze nie cierpią. Jednak niezależnie od tego, każdy z nas, prędzej czy później sięga po jakieś nakrycie głowy. Jedni traktują je bardzo serio i na poważnie, inni wręcz przeciwnie – wciąż poszukują nowych, szalonych wzorów. Wiedzą o tym projektanci i chętnie wychodzą nam naprzeciw. I chociaż wygląda na to, że w sprawie zupełnie nowych modeli, niewiele jest już do odkrycia, to jednak wciąż na nowo można odkrywać, to co już zostało wymyślone kiedyś. Dzisiaj zoom, na dobrze nam znane sprzed kilku dekad, nakrycie głowy wędkarzy lub jak kto woli Bucket Hat – w zupełnie nowej, współczesnej odsłonie.
Bucket Hat to propozycja dla tych z nas, którzy lubią nakrycia głowy i co ważne – lubią się nimi bawić. Ewidentnie też dla tych z otwartą głową, potrafiących odciąć się od utartych skojarzeń. Bo dzisiejsza wersja kapelusika, kojarzącego się z wędkarzami, nie ma już z nimi wiele wspólnego. Dzisiaj nosi się je również w wersji eleganckiej.
Może być w każdym kolorze, wzorze, tkaninie i tworzywie. Do wyboru, do koloru, według upodobań i okoliczności.Mnie najbardziej zaciekawiły dwie wersje: obie niestandardowe i raczej odważne…
Futrzane (z futerka ekologicznego)
Jednocześnie ciepłe i nietuzinkowe.
Możemy je nosić całkiem elegancko…
lub całkiem zabawnie
Tegorocznej zimy nie ma zbyt wielu okazji do ich noszenia, ale za to kolejna wersja jest wersją całoroczną.
Jeszcze bardziej szalone od futrzanych: winylowe i transparentne… oczywiście z wykorzystaniem recyklingowanego plastiku.
Niezwykle intrygujące i łamiące wszelkie standardy, ale i praktyczne. Taki kapelusik zmieści się w każdej torebce, a kiedy nagle spadnie deszcz, będziemy miały przy sobie, niezajmujące rąk, ani torebki – stylowe nakrycie głowy. I co również nie bez znaczenia – w wersji transparentnej, będzie pasował do wszystkiego
Wybór właśnie tych wersji, zupełnie nie był przypadkowy. Transparentne i futrzane elementy garderoby, to od wielu sezonów moja modowa miłość.
min. coś o transparentnych torebkach
I coś o Teddy Coat
Źródło:
microclimat.pl