Majówka… otwarcie sezonu letniskowego

 

DSC02387

Majówka, to w naszej rodzinie symboliczne otwarcie sezonu letniskowego. Pogoda czasami krzyżuje nam plany kilkudniowego, długiego weekendu, ale zazwyczaj przynajmniej częściowo pozwala nam je zrealizować. Tak było i tym razem.

Po chłodnym piątku, przyszła słoneczna sobota i piękna, ciepła niedziela. A pogoda w takich okolicznościach przyrody, to niezwykle istotny element. Bo tylko wtedy można poczuć ten prawdziwy, letniskowy klimat.

Wypić kawę na świeżym powietrzu,

DSC02484

pochodzić boso po trawie,

DSC02389

poleniuchować na leżaku.

DSC02352

i pozachwycać się otoczeniem

DSC02507 DSC02532 DSC02505DSC02427

A wieczorem rozpalić grilla i biesiadować – często przy dźwiękach gitary i niekończących się rozmowach. Tym razem rozmowa była tak zajmująca, że ledwo udało się uratować karkówkę w pysznej miodowo-musztardowej marynacie 🙂

Po raz pierwszy na stole pojawiły się rosnące wokół, kolorowe przysmaki

DSC02509

i zapiekany z serem chlebek, który chodził za mną od wielu miesięcy.

DSC02336

I tak, dzięki sprzyjającej pogodzie, sezon letniskowy został uroczyście rozpoczęty. Zgodnie z planem i o czasie.

Życzę sobie i wszystkim, pogodnego sezonu i jak najwięcej takich majówek… nie tylko w maju 🙂

 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

2 myśli nt. „Majówka… otwarcie sezonu letniskowego

  1. Siostra

    Zapiekany chlebek z różnego rodzaju serkami był pyszny. I smakowo przepysznie komponował się z pastą z awokado i oczywiście z czerwonym winem. Dziękuję za nowe doznania kulinarne 🙂

    Odpowiedz
    1. microclimat Autor wpisu

      Chlebek rzeczywiście był niebezpiecznie dobry… nie pamiętam kiedy zjadłam tyle chleba na raz 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *