Nie bardzo mi to odpowiada, że kończy się jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby wiosenno-letnie miesiące miały po 60 dni. Skoro jednak jest jak jest, sama staram się je na różne sposoby wydłużać np. odpowiednio wykorzystując każdą wolną chwilę. Taki właśnie w większości był mój maj i taki był w maju Microclimat 🙂
Jaki dokładnie ?
Oczywiście majówkowy – z weekendowym lookiem i sałatką do grillowych przysmaków na przywitanie.
Było też podróżniczo i egzotycznie. Z miasteczkiem w kształcie gwiazdki, niezwykłym Mauritiusem i bardzo charakterystyczną dla niego potrawą.
Było hollywoodzko-bollywoodzkie party
Był również przegląd wybranych przeze mnie – niejednosezonowch – trendów wiosna/lato.
Ale było też miejsko i bardzo przyziemnie 😉
Look miejski TUTAJ
Lampy podłogowe TUTAJ
A co działo się na Instagramie Microclimatu ?
Oprócz zapowiedzi nowych postów, można tam znaleźć szum morza, zapach kwiatów, magiczne kolory zachodów słońca i wspomnienia z podróży czyli świat widziany moimi oczami i zatrzymany w migawce aparatu 🙂
https://www.instagram.com/microclimat.pl/
♥ dobre zycie widze!
Taki Microclimat 🙂