Sukienka w granatowe paski to kolejny niezbędny element garderoby eleganckich Francuzek. Mam wrażenie, że każda paryżanka ma podobną sukienkę w swojej szafie. I nic w tym dziwnego, bo jak niewiele ubrań ma w sobie to coś, co sprawia że zawsze wygląda dobrze… nawet w największych kurortach. Zbliża się czas letnich wyjazdów, warto więc uzupełnić swoją szafę w ten podróżny niezbędnik 🙂
Aby jednak miała ten specyficzny, parysko-kurortowy charakter powinna mieć kilka niezbędnych cech, które wcale nie łatwo znaleźć w jednym modelu. Przede wszystkim paski powinny być biało-granatowe i lepiej szersze niż węższe. Musi być uszyta z dobrej, nieprześwitującej dzianiny. Powinna mieć prosty, swobodny (nie obcisły) fason i najlepiej rękaw 3/4. W sklepach co sezon pojawia się sporo sukienek w paski, ale niewiele jest takich które spełniają wszystkie te kryteria. Warto jednak poszukać, bo jak już uda nam się znaleźć odpowiednią, będzie nam służyła wiele sezonów. To jedna z tych rzeczy, które nigdy nie wychodzą z mody. A jej magia sprawia, że możemy ją zabrać w każdą letnią podróż. Sprawdzi się na Lazurowym Wybrzeżu, w Sopocie, w Mikołajkach lub w SPA – w którym miałam ostatnio przyjemność się relaksować 🙂
sukienka-MANGO | buty-DeeZee | drewniany zegarek-WOOD BEWELL | okulary-ASOS |torebka-NO NAME
Uwielbiam marynarskie klimaty 😉
Ja również. Mają w sobie ponadczasową moc i kojarzą się z wakacjami 🙂
Podoba mi się i Ty ładnie w niej wyglądasz.
Chciała bym taką do samej ziemi. Mam jedną długą, ale bez rękawów, taka z rękawami
przydała by mi się.
Pozdrawiam___Zośka.
Długa z rękawami też byłaby super 🙂 Ja mam słabość do długich sukienek w stylu boho 🙂