To już ostatni wpis o niezapomnianej wyprawie na Mauritius. Pokażę w nim niewielki skrawek fauny i flory Mauritiusa oraz najpiękniejsze migawki widziane moimi oczami 🙂
Mój pobyt na Mauritiusie przypadł na wczesną wiosnę (chociaż był to październik) i nie miałam okazji zobaczyć go w pełnym rozkwicie ale już wtedy było się czym zachwycać.
Aby w „pigułce” poznać roślinność Mauritiusa, można wybrać się na spacer do Ogrodu Botanicznego w Pomplemousse, położonego na północy wyspy. Można tu podziwiać wiele gatunków drzew i kwiatów, łącznie z różnymi odmianami lilii wodnych i słynnymi nenufarami, które właśnie zaczynały kwitnąć.
Wśród tych egzotycznych okoliczności przyrody, znalazła się również bardzo swojska i zupełnie nie egzotyczna… kaczka, która w tym zbliżeniu wygląda prawie jak ptak Dodo – symbol Mauritiusa 😉
Jak widać na zdjęciach, woda kokosowa prosto z kokosa towarzyszyła mi prawie non stop.
Rzeczywiście najlepiej gasi pragnienie i uzupełnia wszystkie potrzebne składniki.
Można ją kupić na straganach lub zerwać prosto z drzewa … np. za oknem 🙂
Za oknem, przy drodze i na każdym kroku, można również podziwiać wiele egzotycznych kwiatów
Rosnące za płotem i zupełnie dziko – owoce mango, papai, bananów, ananasów i wielu nieznanych gatunków.
I niezwykłe, baśniowe drzewa
W wielu miejscach można się też natknąć na mniejszych i większych – mniej i bardziej pospolitych mieszkańców wyspy 🙂
I podziwiać wyjątkowe cuda natury
Tajemnicze życie plaż
Z wodorostami, koralowcami i małymi krabikami pojawiającymi się na ułamek sekundy i znikającymi w piasku. Uchwycenie, jednego z nich na zdjęciu było nie lada wyczynem. Tak jak małe gekony biegające po ścianach w tempie błyskawicy… szybsze od migawki aparatu 🙂
Ocean, ze swoim niezwykłym światem, kolorami i „owocami”
I lokalne smaki, czyli właśnie „owoce” oceanu… i oczywiście rum 🙂
A na zakończenie dnia, magiczne zachody słońca
Tak własnie (w największym skrócie) wygląda skrawek Mauritiusa, widziany moimi oczami. Obrazy, które najmocniej zapisały się w mojej pamięci i na długo w niej pozostaną. Tym wszystkim. próbowałam podzielić się w kilku wpisach – TUTAJ –TUTAJ–TUTAJ i TUTAJ
Próbowałam… bo wzrok, to zaledwie jeden ze zmysłów… 🙂
Łódź 6 Sierpnia 1/3
tel. 42 63035 97/98
https://www.facebook.com/pages/NOVA-TRAVEL-Tomasz-Olejnik/375827159168748?ref=hl