Wycieczka do Monako okazała się jednym z elementów, mojej urodzinowej podróży-niespodzianki na Lazurowe Wybrzeże, którą już zawsze będę wspominać wyjątkowo. Z tym większą więc przyjemnością zapraszam dzisiaj na spacer właśnie po Monako.
Monako – miasto, państwo, księstwo.
Jedno z najmniejszych niezależnych państw świata, w którym panujący Książę jest jednocześnie samodzielnym władcą i głową państwa. Zatrudnionych jest tu więcej osób niż liczba jego mieszkańców, a liczba mieszkańców na m2, stanowi największą gęstość zaludnienia w Europie. Mimo to na ulicach nie widać tłumów i nikt się tu nigdzie spieszy. Korzystne warunki podatkowe ściągają do Monako przedstawicielstwa największych firm i banków na świecie, w których zatrudnienie znajduje ponad 35 tysięcy mieszkańców Francji – prawie tyle ile liczy ludność całego księstwa (37 tyś).
Pierwszym miejscem, które chciałam zobaczyć w Monako, był oczywiście Pałac Książęcy panującego tu rodu Grimaldich, w którym na co dzień zamieszkuje część członków książęcej rodziny. Pałac znajduje się na Skale Monako i jest częściowo udostępniony do zwiedzania turystom. Prowadzi do niego trakt/rampa z której roztacza się majestatyczny widok na port i nowoczesne dzielnice Monako. Po wejściu na dziedziniec Pałacu, można napawać się pięknem Księstwa, niemalże z każdej strony świata.
Tą bramą prowadzącą do prywatnych wnętrz Pałacu, właśnie wjechał samochód oznaczony rejestracją 001
Na Skale Monako oprócz Pałacu Książęcego, znajduje się również Stare Miasto, z typowymi dla tych rejonów, wąskimi uliczkami, kolorowymi kamienicami, sklepikami i knajpkami.
Znajdziemy tu również Muzeum Oceanograficzne, u którego wejścia spotkamy słynną „Żółtą łódź podwodną”.
Klucząc uliczkami Starego Miasta, niepostrzeżenie dotarliśmy do malowniczego wybrzeża i portu, w którym cumują najbardziej luksusowe jachty świata. W tym czasie przez kilka dni gościł tam jeden z największych prywatnych jachtów – Dilbar.
W ten sposób dotarliśmy do kolejnego miejsca, które obowiązkowo chciałam zobaczyć będąc w Monako – dzielnica Monte Carlo – słynąca z wyścigów Formuły 1 i oczywiście z kasyn, na czele z najbardziej znanym Kasynem Monte Carlo.
Na wielbicieli piłki nożnej czeka możliwość zwiedzenia Stadionu AS MONACO, w którym aktualnie gra „nasz” Kamil Glik.
Można też pójść do teatru, wciąż pamiętanej i podziwianej Księżnej Grace.
Kuchnia Monako, to mieszanka kuchni francuskiej i włoskiej. Od francuskich braserii i Cafe de Paris, przy Kasynie Monte Carlo
po włoskie trattorie i tawerny, wzdłuż zatoczek i portów jachtowych.
Monako zajmuje niecałe 2 km2 powierzchni, w kilka godzin więc można obejść pieszo wybrane miejsca, coś przekąsić i kupić pamiątki. Chcąc jednak zwiedzić Pałac, muzea, stadion czy chociażby Galerie Handlową… o wizycie w teatrze czy kasynie nie wspominając… jeden dzień to zdecydowanie za mało.
Dla mnie wystarczająco, aby poczuć klimat tego miejsca i zapamiętać je po swojemu.
Jeżeli interesuje Cię Lazurowe Wybrzeże, Tutaj znajdziesz post z Nicei.
Łódź 6 Sierpnia 1/3
tel. 42 63035 97/98
Piękne zdjęcia. Podróż do Monako to moje marzenie. Mam nadzieję, że kiedyś się spełni 🙂
Marzenia można przyrównać do zasianego w naszych myślach ziarna. Od kiedy tam są, zaczynają kiełkować,a jeżeli będziemy je pielęgnować jest duża szansa że zakwitną 🙂