To już ten czas… czas planowania prezentów.
Dla wszystkich, którzy mają prezentowy mętlik w głowie i nie mogą pozbierać myśli, przygotowałam małą przypominającą podpowiedź.
Przypominającą, bo niczego nowego zapewne tu nie odkryję. Wszyscy wiemy, jakimi powinniśmy się kierować zasadami przy wyborze prezentów, problem w tym, że nie zawsze o nich pamiętamy i co jakiś czas trzeba je sobie przypomnieć na nowo.
Tak naprawdę zasada jest jedna – prezent powinien być trafiony.
Wtedy cieszy prawdziwie.
Żeby taki był, najlepiej aby osoba obdarowywana napisała (choćby symboliczny) list do św. Mikołaja, a my żebyśmy przypadkiem znali jego treść.
Proste, prawda ?
I choć wydaje się to dosyć abstrakcyjne zapewniam, że w niektórych rodzinach jest jak najbardziej realne 🙂
Zawsze można też podpytać u źródła, lub kogoś kto może akurat przez przypadek o czymś wie i może nam podpowiedzieć. Tak czy inaczej, zawsze lepiej dopytać, niż kupować na chybił/trafił.
Sytuacja jest o wiele prostsza, kiedy po prostu wiemy – bo np. zapamiętaliśmy że jakieś pragnienie zostało kiedyś wypowiedziane, czy usłyszeliśmy wymowne westchnienie na widok czegoś z wystawy, czy może zauważyliśmy, że jakiejś rzeczy ewidentnie tej osobie brakuje.
A co jeżeli nie mamy żadnej podpowiedzi ?
Spokojnie.
Jest kilka pewniaków, które mogą nas wyratować z opresji i sprawić, że obdarowana przez nas osoba będzie jednak miała miłą niespodziankę.
Pewniakiem numer jeden są oczywiście kosmetyki. Może niekoniecznie dezodorant czy mydełko… Miło będzie jeżeli wybierzemy dobry, ekologiczny produkt z naturalnymi składnikami bez sztucznych dodatków. Taki prezent na pewno zostanie doceniony – pod warunkiem, że pomyślimy o osobie dla której ma być przeznaczony, aby uniknąć takich gaf jak np. szampon rozświetlający dla osoby z ciemnymi włosami lub krem przeciwtrądzikowy dla osoby dojrzałej z suchą cerą.
Kolejnym pewniakiem jest biżuteria. Nie musi być od razu z diamentami, ważniejsze żeby była antyalergiczna 🙂 Miło jeżeli pokusimy się o znalezienie nietuzinkowej, ręcznie robionej z sercem i pasją. Być może uda nam się zamówić coś zrobionego tylko dla nas. Są już takie miejsca i warto do nich zajrzeć.
Nie od dzisiaj wiadomo, że torebki i buty to miłość większości kobiet. O ile z butami, niełatwo trafić w odpowiedni rozmiar, o tyle kolejna torebka (nawet podobna do tej którą już mamy) zawsze się przyda i nie ma takiej ilości żeby nie mogło być więcej. I nie chodzi o torebkę Chanel za kilkanaście tysięcy złotych, bo bardzo dobrą jakość i ciekawe fasony możemy znaleźć już w naszych rodzimych manufakturach. Ja ostatnio zachwyciłam się ręcznie szytymi z naturalnej skóry (i w rozsądnej cenie) torebkami Fabiola, do których można zamówić wymienne paski, frędzle, breloczki a nawet pasek do spodni. Wiem, że taki prezent ucieszyłby nie tylko mnie.
Pasjonatów książek, zawsze ucieszy też kolejna książka. Jeżeli wiemy chociaż trochę o upodobaniach literackich osoby, którą mamy obdarować warto poszperać wśród książkowych nowości – jest duża szansa, że jeszcze nie trafiła w ręce tej osoby i sprawi jej dużą radość.
Dobrym pomysłem na obdarowanie kogoś, są wszelkiego rodzaju bony towarowe, karnety, bilety do teatru czy zaproszenie na koncert. W przypadku bonów, to miły sposób przekazania konkretnej kwoty do wykorzystania na wymarzone zakupy. Z kolei zaproszenia i bilety, to dobry pretekst, aby wybrać się tam razem i spędzić ten czas wspólnie.
Jeżeli chociaż pobieżnie znamy pasje czy zainteresowania osoby, którą mamy obdarować, zawsze dobrym pomysłem będzie podarowanie mu czegoś co dotyczy właśnie jego pasji. Pokażemy tym samym, że to nie był przypadkowy prezent i że dokonując wyboru pomyśleliśmy o tej osobie… a oto przecież w prezentach chodzi najbardziej…
…żeby kupując prezenty nie robić tego machinalnie i bezosobowo… żeby się na chwilę zatrzymać i po prostu uśmiechnąć.
W końcu obdarowanie kogoś trafionym prezentem, to jedna z najprzyjemniejszych świątecznych chwil 🙂