Lubię odkrywać nowe, zdrowe składniki, dlatego moda na nasiona Cha zainteresowała i mnie. Z powodu swoich właściwości żelujących, nasiona Cha idealnie nadają się do tworzenia różnego rodzaju puddingów, stały się więc kolejnym pomysłem na zdrowy deser.
Ale to nie jedyna interesująca właściwość nasion Cha.
Równie ciekawa jest ich właściwość absorbowania płynów w których zostaną namoczone. Pęcznieją i powiększają swoją objętość dziewięciokrotnie, są więc bardzo syte i mają dużo błonnika, a to pomaga w utrzymaniu prawidłowej wagi. Powoli uwalniają wchłonięty płyn, sukcesywnie nawadniając organizm. Oprócz błonnika, są również źródłem witamin, minerałów i białka. Dodają energii i mają wpływ na poprawę kondycji fizycznej i umysłowej. A do tego mają neutralny smak, dzięki czemu można je dodawać do soków, jogurtów i wszelkiego rodzaju mlek roślinnych.
Dzisiejszy pudding powstał na bazie mleka sojowego. Przygotowanie go jest bajecznie proste, ale wymaga zachowania pewnych czynności.
Aby powstał pudding, wystarczy wymieszać dwie łyżki nasion Cha w szklance mleka sojowego. Jeżeli jest potrzeba, dosłodzić do smaku ksylitolem. Pozostawić do napęcznienia na kilka godzin (najlepiej na noc). UWAGA – przez pierwsze pół godziny, mleko z nasionami należy kilkukrotnie mieszać. To ważny etap, aby nie powstały grudki, a pudding był równomiernie żelowy. Borówki zmiksować i ułożyć na gęstym puddingu. Można posypać ulubionymi orzechami i… zjeść ze smakiem na zdrowie 🙂
Smacznego