Dla mnie sezon letni, od dziecka zaczynał się Dniem Dziecka 🙂 Prawdopodobnie dlatego, że to właśnie tego dnia otwierane były wszystkie baseny i kąpieliska na tzw. świeżym powietrzu. A przecież na kąpieliskach odkrytych kąpiemy się tylko latem, więc skoro są otwarte, to musi być lato 🙂 Ot, prosta dedukcja, z której nie zamierzam wyrastać 🙂 Nie czekam więc na astronomiczne lato, bo szkoda czasu 🙂 Od pierwszych dni czerwca cieszę się sezonem letnim i w ten oto sposób przedłużam go sobie o kilka tygodni 🙂
A jeżeli sezon letni, to również sezon na sukienki, które najchętniej noszę właśnie latem. Po długich, zimnych miesiącach, warstwowego ubierania, uwielbiam czas, kiedy wystarczy założyć na siebie tylko tę jedną rzecz. Dzisiaj, sukienka dżinsowa, która urzekła mnie błękitnym kolorem i fasonem „normalnej” sukienki… i że jest prezentem 🙂
Sezon na sukienki uważam za otwarty 🙂
sukienka-H&M | żakiet-ZARA | buty, torebka i okulary-DEEZEE