Soljanka grzybowa, to dla mnie zupełnie nowy smak. Niczego podobnego wcześniej nie jadłam i do niczego nie mogę tego smaku porównać. Trzeba ją po prostu spróbować 🙂
Po soljacne mięsnej, wiedziałam że tylko kwestią czasu jest wypróbowanie soljanki grzybowej i rybnej. Dodatkowo zostałam zmotywowana do wypróbowania przepisu na wersję bezmięsną. Dzisiaj więc właśnie wersja, która zainteresuje osoby preferujące dietę jarską… ale nie tylko 🙂
Zazwyczaj podaję tutaj przystosowane przeze mnie proste i szybkie przepisy – soljanka jednak do nich nie należy. To zupa nad którą trzeba trochę „popracować” i nie da się jej ugotować w pół godziny. Efekt wart jest zachodu i od czasu do czasu na pewno będzie gościła na moim stole.
Składniki
– ok. 100 g. grzybów suszonych
– ok. 200 g. grzybów świeżych lub mrożonych
– ok. 200 g. grzybów marynowanych
– cebula pokrojona w piórka
– 2-3 dojrzałe pomidory lub pomidory krojone z puszki
– 2-3 ząbki czosnku pokrojonego w plasterki
– ok. łyżka masła
– jogurt naturalny , najlepiej grecki Light
– włoszczyzna
– cytryna
– opcjonalnie kapary
– liść laurowy oraz ok. pół łyżeczki mielonego kminku
– sól i pieprz do smaku
Przygotowanie
Grzyby suszone zalać gorącą wodą i moczyć przez noc. Grzyby mrożone rozmrozić. Grzyby marynowane odcedzić z zalewy. Wszystkie grzyby pokroić w paski. Każdy rodzaj osobno przesmażyć na maśle. W garnku zagotować wodę z włoszczyzną (ja tym razem użyłam włoszczyznę suszoną), dodać podsmażone grzyby. Podsmażyć na maśle cebulę z czosnkiem i również dodać do garnka razem z rozdrobnionymi pomidorami. Można dodać 2-3 ogórki kiszone pokrojone w paki i oczywiście przesmażone na maśle. Dodać liść laurowy i kminek. Doprawić do smaku i gotować aż wszystkie składniki będą miękkie. Do każdej porcji na talerzu dodać łyżkę jogurtu, gruby plaster cytryny bez skóry, pokrojony w cząstki oraz opcjonalnie po kilka kaparów.
Jak wszystkie soljanki, ta również ma być zdecydowanie kwaśna. I właśnie połączenie kwaśnego smaku ze smakiem grzybów jest dla mnie czymś zupełnie nowym i zaskakującym. Należy uważać, aby intensywny smak suszonych grzybów nie zdominował potrawy, dlatego jest ich mnie niż pozostałych grzybów. Z tego samego powodu nie należy używać do zupy, wody w której moczyły się grzyby.
Wersja mięsna Soljanki grzybowej, jest przygotowywana na wędzonych żeberkach i mam przeczucie, że ta wersja może być również ciekawym odkryciem kulinarnym. Wędzonka + grzyby = nowy, intrygujący smak 🙂
Smacznego 🙂
Przepis na Soljankę mięsną TUTAJ
–