O Jaffie – starożytnej dzielnicy Tel Awiwu – która była niegdyś potężnym portem i osobnym miastem, pisałam więcej po mojej pierwszej wizycie w Tel Awiwie Tutaj. Zachwycałam się nią zarówno za dnia jaki o zmroku, a po powrocie, to właśnie obraz Jaffy najczęściej pojawiał się w moich wspomnieniach z Tel Awiwu. Kiedy więc losy rzuciły mnie do tego miasta po raz drugi, nie mogłam się doczekać odwiedzenia właśnie tego magicznego miejsca – bajkowej Jaffy.

Dla mnie każdy zakątek Jaffy mógłby być gotową, baśniową scenerią. Kamienice w wąskich uliczkach zbudowane przed wiekami z jasnego kamienia, wyglądają tak, jakby upływający czas w ogóle ich nie dotyczył, Nadal są mocne, stabilne i zachwycają swoim wyglądem. Surowość kamienia łagodzą niezliczone ilości okien, okienek, schodów, mostków, niewielkich balkoników, drzwi, drzwiczek, furtek i bramek pomalowanych na niebiesko. Biżuterią tej niezwykłej zabudowy są piękne tabliczki z zodiakalnymi nazwami ulic, gliniane donice z kwiatami, pnączami, drzewkami i wylegujące się wszędzie koty. A do tego wszystkiego relaksujący spokój, cisza i wytchnienie. Wnętrza kamienic kryją tajemnicze, idylliczne zakątki z napisem „private” – do jednego z nich na chwilę udało mi się zajrzeć. Rajski, relaksujący klimat tam panujący sprawił, że chętnie zostałabym tam dłużej.

Zapraszam na spacer po magicznej, bajkowej Jaffie widzianej moimi… naszymi oczami.

Tym razem dotarłam również na „Most życzeń”, który umknął mi podczas pierwszego pobytu w Jaffie. Most, na swoich poręczach ma wykute znaki zodiaku. Aby życzenie się spełniło, należy odnaleźć swój znak, dotknąć go obiema rękami, spojrzeć w stronę morza i pomyśleć życzenie.

Zachody słońca w Tel Awiwie są wyjątkowo piękne, Jaffa pożegnała nas jednym z nich i nadal pozostanie zapisana w mojej pamięci najpiękniej. To zdecydowanie mój… nasz – Microclimat.

Łódź 6 Sierpnia 1/3

tel. 42 63035 97/98