Długo nie mogłam zdecydować jaki wybrać rodzaj drzwi do szaf wnękowych w przedpokoju. Zadanie z pozoru proste. Miały być takie, żeby zajmowały jak najmniej miejsca. Do wyboru były drzwi przesuwane, łamane i zwykłe. Jednak żaden z tych systemów nie był wystarczająco dobry i każdy miał minusy.
Jedne utrudniały dostęp do zawartości szaf, drugie zajmowały za dużo miejsca przy otwieraniu/zamykaniu a skomplikowany montaż wymuszał rewolucję w całym przedpokoju. Pomiędzy kolejnymi pomysłami, wciąż powracał prosty pomysł zasłon w roli drzwi. Odrzucałam go, ponieważ wdawał mi się pomysłem przejściowym, tymczasowym i… zbyt prostym. Nadszedł jednak moment kiedy miałam już dosyć otwartych szaf i tymczasowo zdecydowałam się właśnie na ten szybki sposób ich zamknięcia – oczywiście z myślą o dalszych poszukiwaniach idealnego rozwiązania. Podczas użytkowania okazało się jednak, że to tymczasowe rozwiązanie ma same plusy. Nie zabiera cennego miejsca. Bezproblemowo pozwala na dotarcie do każdego zakamarka szafy. Designem pasuje do wielu wnętrz. Jest niedrogie, łatwe w montażu oraz w utrzymaniu czystości. Rzeczy w niej swobodnie oddychają i nie jest zakłócona cyrkulacja powietrza. Nie bez znaczenia jest też łatwość zmiany koncepcji na inny rodzaj tkaniny, faktury czy koloru. Póki co więc, nie mam potrzeby (ani ochoty) na szukanie czegoś innego. Niespodziewanie, najprostsze, tymczasowe rozwiązanie, okazało się najlepszym 🙂
Poniżej podobne inspiracje… nie tylko do przedpokoju.
Źródło: Pinterest