W tym bardzo domowym ale niełatwym czasie, mam dzisiaj namiastkę iluzji, mikro świata, który choć odrobinę nam ten czas umili…
…bajkowe dekoracje pod kloszem…
W tym bardzo domowym ale niełatwym czasie, mam dzisiaj namiastkę iluzji, mikro świata, który choć odrobinę nam ten czas umili…
…bajkowe dekoracje pod kloszem…
Co charakteryzuje wnętrza microclimatu ?
Najkrócej rzecz ujmując – neutralna baza.
To fundament, dzięki któremu mogę zmieniać dekoracje w zależności od nastroju, pory roku i Świąt. Bo inaczej czuję wiosnę, lato, jesień i zimę. Inaczej Święta Wielkiej Nocy, a inaczej Bożego Narodzenia. I różne mam nastroje… Ta baza, to jasne, naturalne kolory ziemi, a skoro kolory ziemi to i ciepło drewna i zieleń roślin i mnóstwo natury w rattanie, sznurku, muszlach, kamieniach i piasku. Ta baza potrafi się dopasować do każdego koloru i każdego nastroju… i zawsze jest w zgodzie z tym co we mnie.
Wraz z nadejściem listopada, obserwuję na Instagramie rozgorzałą dyskusję na temat tego czy dekoracje w listopadzie powinny być jeszcze dyniowe czy już bombkowe. Są zwolennicy jednej i drugiej opcji, ale też często jedni drugich wyśmiewają. Osobiście nie widzę tu żadnego problemu, bo jeżeli chodzi o wystrój i dekoracje domu, powiedzenie „wolnoć Tomku, w swoim domku” jest jakby skrojone na takie okoliczności i warto sobie o nim od czasu do czasu przypomnieć. Nie widzę też problemu, bo zawsze przecież można znaleźć „złoty środek”… coś między bombką a dynią…
Październik w dekoracjach wnętrz to oczywiście dynie. To czas, kiedy mamy ich największy wybór w różnych kolorach, gatunkach i kształtach. Co roku w Microclimacie dzielę się swoimi dyniowymi inspiracjami, w tym roku również. Tym razem te najmniejsze i najsłodsze – małe dyńki „Baby Boo”
Był czas, kiedy żyrandole bardziej kojarzyły się z reliktami przeszłości, niż z nowoczesnym designem. Królowało oświetlenie punktowe, liniowe i w kartonowo-gipsowych zabudowach… byle jak najbliżej sufitu.
Ale moda nie lubi próżni, za to lubi zataczać kręgi i wracać do tego co już było w odnowionej, świeżej wersji.