Wszyscy chyba znamy ten moment, kiedy przeglądając zdjęcia, czasopisma, strony internetowe, w pewnym momencie orientujemy się, że jakiś jeden element za każdym razem przyciąga nasze spojrzenie. Po pewnym czasie wszędzie już widzimy tylko tę rzecz i wydaje nam się, że inne nie istnieją albo są jakimś nie wartym uwagi marginesem. Znacie to, prawda ?
Przez ostatnich kilka miesięcy, tak właśnie miałam z pewnego rodzaju fotelem. Trochę vintage, z wysokim zagłówkiem, welurowy i na nóżkach. Co ciekawe, wcześniej wcale mnie takie fotele nie interesowały 🙂