Nie ważne czy moje, czy innego szanownego Jubilata 🙂 To dla mnie zupełnie naturalne, żeby urodziny, rocznice i święta wyróżniać ubiorem. Z szacunku dla świętujących i dla podkreślenia wyjątkowości chwili. Sukienki w tej roli sprawdzają się po mistrzowsku. Jest w nich coś odświętnego i niecodziennego jednocześnie, a o to przecież chodzi.
W końcu nie co dzień świętujemy urodziny 🙂