Tak już mam, że kiedy coś mi zasmakuje, dla urozmaicenia wymyślam wokół tej potrawy kolejne odsłony i wariacje. Tak jest np. z włoskim kremem pomidorowym, zupą tajską, masalą i ostatnio również właśnie z arbuzowym chłodnikiem.
Chłodnik arbuzowy z mozzarellą
Napisz odpowiedź