Mam przed oczami pewne zdjęcie moich rodziców. Są gdzieś nad morzem, przy jakimś porcie i przekąszają coś, co tata trzyma w papierowej torebce. Ma na sobie klasyczne spodnie, koszulę w drobny wzorek i przeciwsłoneczne, prostokątne okulary. Mama w szerokiej, chyba plisowanej spódniczce, bluzeczce z dekoltem „w łódkę”, zarzuconym na ramiona kardiganem i cudownych, „kocich” okularach. Wyglądają super stylowo i jak się okazało ponadczasowo. Wszystkie elementy ich stroju są dzisiaj wciąż modne. Szczególnie cieszy mnie powrót szerokich spódniczek. Zapewne, to dzięki niej i „kocim” okularom, stanęło mi przed oczami to piękne, czarno-białe zdjęcie moich rodziców… gdzieś nad morzem, przy jakimś porcie…:)