Kiedy po długich, szarych miesiącach nadchodzi wiosna, a po niej lato, spragniona światła i kolorów rzadziej sięgam po mroczną, demoniczną czerń. Nie rezygnuję z niej jednak zupełnie. Zdejmuję z niej ten mroczny, demoniczny klimat i ubieram w wakacyjną lekkość.
Jak to zrobić ?
O tym w dzisiejszym poście