Look codzienny, zazwyczaj lubię tworzyć z połączenia rzeczy eleganckich z mniej eleganckimi. Dżinsy + t-shirt, to klasyk – baza. Od naszego nastroju i okoliczności zależy co do tej bazy dodamy. Taki zestaw z bardziej klasycznymi dżinsami (bez przetarć), można założyć również do biura, a po dodaniu płaskich butów, po prostu załatwiać codzienne sprawy 🙂
Spodnie, koszula i marynarka to niezawodny, casualowy miejski zestaw. Pozornie może wydawać się nudny, ale wystarczy pobawić się wzorami i stylem poszczególnych elementów aby w ten sposób tworzyć wciąż nowe, mniej lub bardziej formalne kombinacje. Koszula we flagi idealnie wpisała się w nadmorskie klimaty, podczas spacerów wzdłuż promenady 🙂
Mam przed oczami pewne zdjęcie moich rodziców. Są gdzieś nad morzem, przy jakimś porcie i przekąszają coś, co tata trzyma w papierowej torebce. Ma na sobie klasyczne spodnie, koszulę w drobny wzorek i przeciwsłoneczne, prostokątne okulary. Mama w szerokiej, chyba plisowanej spódniczce, bluzeczce z dekoltem „w łódkę”, zarzuconym na ramiona kardiganem i cudownych, „kocich” okularach. Wyglądają super stylowo i jak się okazało ponadczasowo. Wszystkie elementy ich stroju są dzisiaj wciąż modne. Szczególnie cieszy mnie powrót szerokich spódniczek. Zapewne, to dzięki niej i „kocim” okularom, stanęło mi przed oczami to piękne, czarno-białe zdjęcie moich rodziców… gdzieś nad morzem, przy jakimś porcie…:)
Złote akcenty to mój pomysł na świąteczny look. W różnych elementach ubioru i w zestawieniu z różnymi kolorami.
