Światło zachodzącego słońca jest chyba najlepszym prezentem podczas robienia amatorskich zdjęć bez profesjonalnego sprzętu: To co robi słońce o tej porze dnia, jest jak dotknięcie czarodziejskiej różdżki 🙂 Jego niższe położenie sprawia, że na twarzach nie pojawiają się cienie, wszystko jest wtedy gładsze i jakby ozłocone 🙂 To zdecydowanie najbardziej przyjazna dla skóry dawka słońca i bardzo chętnie będę z niej korzystać 🙂
I jestem pewna, że nie tylko ja 🙂
Wiosna i jesień to tak zwane okresy przejściowe. Lubię je, ponieważ to właśnie wtedy można tworzyć ciekawe, warstwowe stylizacje. Najchętniej z udziałem futrzanej kamizelki. Uwielbiam je od dawna i nie ma dla mnie pory roku nieodpowiedniej dla tego elementu garderoby 🙂 Zimą noszę ją pod lub na kurtkę. Jesienią i wiosną na lżejsze kurtki i swetry. Latem bywa niezastąpiona w chłodniejsze dni, ale przede wszystkim… w długie, letnie wieczory z gitarą, przy ognisku lub grillu 🙂 Futrzane kamizelki, to bez wątpienia moje absolutne Must Have 🙂 Inne wersje kamizelek do obejrzenia tu, tu i tu 🙂
