Paneer to niskotłuszczowy, indyjski ser wytwarzany z mleka krowiego. Ma delikatny, neutralny smak, dzięki czemu jest wdzięcznym dodatkiem do wielu potraw.
Dzisiaj jedna z nich – w mojej – super aromatycznej wersji.
Paneer to niskotłuszczowy, indyjski ser wytwarzany z mleka krowiego. Ma delikatny, neutralny smak, dzięki czemu jest wdzięcznym dodatkiem do wielu potraw.
Dzisiaj jedna z nich – w mojej – super aromatycznej wersji.
Dzisiaj propozycja prostego dania z serii tych – nieinstagramowych, czy jak kto woli – pięknych inaczej… ma jednak wiele zalet nie do przecenienia… jest smaczne, nieskomplikowane, zdrowe i swojskie, a wszystkie składniki są „nasze”.
Rok 2019 w Moich Smakach, to kolejny rok kontynuowania i utrwalania świadomych nawyków żywieniowych – z jeszcze wyraźniejszym ograniczeniem białka zwierzęcego. W moich przepisach pojawiało się jeszcze więcej warzyw, a białko zwierzęce zamieniałam na cieciorkę, soczewicę, tofu, nabiał i ryby. W mojej kuchni nie znajdziesz białej mąki, ani białego ryżu, ani cukru. W zamian są mąki i makarony pełnoziarniste, brązowy ryż, wiele kasz, trochę miodu i odrobina antybakteryjnego ksylitolu o niskim Ig. Nie znajdziesz w niej również zasolonych, sztucznych kostek rosołowych, ani Vegety, jest za to mnóstwo ziół i naturalnych przypraw. Nie ma w niej miejsca na białe, pękate „pieczywo”, w moim chlebaku znajdziesz za to pachnące bułeczki graham i pyszny, sycący chleb na zakwasie.
Czy to jakaś dieta ? Nie.
To sposób żywienia, w którym od lat dokonuję wyboru tego co zdrowsze, czystsze i prostsze.
Po co ?
Na początku dla sylwetki, cery i włosów, potem również dla zdrowia i lepszej kondycji… ale od pewnego czasu pojawił się kolejny argument…
Dla tych, którzy szukają bezmięsnych inspiracji kulinarnych, mam dzisiaj kolejną propozycję z tofu.
Tym razem coś z nutą gorącego i rozgrzewającego orientu… w sam raz na zbliżające się, coraz chłodniejsze miesiące.