Jet lag, czyli zespół nagłej zmiany strefy czasowej, dopadł i nas po wielogodzinnym locie do Tajlandii na Phuket. Gorzej znosimy go kiedy podróżujemy na wschód, z powodu skrócenia doby. Nasza doba skróciła się aż o sześć godzin. Jet lag, objawia się między innymi niemożnością spania w nocy – mimo senności i zmęczenia. Ale dalecy byliśmy od narzekania, bo dzięki temu, mogliśmy podziwiać z tarasu, wschód słońca nad Morzem Andamańskim.
Kiedy odespaliśmy częściowo noc w ciągu dnia, wyruszyliśmy poznawać Tajlandię. Wystarczyło wyjść poza teren hotelu…
Wyśmienite jedzenie można spotkać nawet w najbardziej biednej budce.
Kwiatek rosnący na dzikiej plaży 🙂
Ruchome, pływające molo wychodzące daleko w morze. Utrzymanie na nim równowagi jest nie lada wyzwaniem.
Słupy wysokiego napięcia i dziesiątki kabli, to wszechobecny widok w Tajlandii
Najbardziej popularne pojazdy
Stacja paliw
Słynne uliczne jedzenie – jedna z atrakcji Tajlandii
To jest moja reakcja na cenę jaką mieliśmy zapłacić za grillowanego lobstera… całe 20 zł
Cieniutkie naleśniki smażone z bananami i jajkiem… to chyba będzie mój ulubiony deser tutaj – oczywiście po owocach.
Gdyby ktoś chciał wiedzieć, jak się pisze po tajsku Mcdonald
Zachód słońca z hotelowego tarasu
Biuro Podróży NOVA TRAVEL
Łódź 6 Sierpnia 1/3
tel. 42 63035 97/98
https://www.facebook.com/pages/NOVA-TRAVEL-Tomasz-Olejnik/375827159168748?ref=hl