Wielkanocny Microclimat 2017, to tym razem zielone inspiracje motywem liścia ale również kolorem roku – Greenery.
Do tego spokój i symboliczne akcenty, czyli to co w dekoracjach wielkanocnych lubię najbardziej.
Po raz kolejny nie ma tu krzyczących kolorów i po raz kolejny honorowe miejsca przeznaczyłam dla najważniejszego (dla mnie) symbolu Wielkanocy – jajka. Są w gniazdku na filiżankach, w zielonym stroiku z mchu, wyglądającym jak tort, w świecznikach i rozsypane na parapecie.
Są też w zrobionych własnoręcznie, papierowych saszetkach z uszami na talerzykach. Można do nich włożyć jajeczka czekoladowe lub te ze święconki – do symbolicznego podzielenia się z Rodziną. Na końcu wpisu, pokazuję w jaki sposób je zrobić.
Motyw liścia (o którym pisałam tutaj), przewija się w wazonach, na poduszkach i na stole… jako naturalne podkładki pod talerze. Królują spokojne odcienie bieli, szarości i oczywiście zieleni. To idealne tło dla kolorytu jaki wprowadzą odświętne potrawy i najważniejszy „element” Świąt – Nasi Najbliżsi 🙂
Radosnego Alleluja !!!
I obiecany sposób zrobienia saszetek z uszami.
Do ich wykonania potrzebujemy papierowe torebki śniadaniowe, naturalny sznurek i nożyczki.
Jeżeli nasze torebki mają jeden brzeg dłuższy, odcinamy go aby były równe. Sznurek tniemy na ok. 20 cm. kawałki.
Wycinamy uszy, tak aby miały długość połowy torebki i ok. 1/3 szerokości.
Do środka wkładamy jajeczka.
Zawiązujemy sznurkiem i delikatnie formujemy uszy.
Kładziemy na talerzykach
i volia…
Można by rzec – Wesołego Zająca :).