Wrześniowy Microclimat, to kolejny miesiąc pod hasłem „Projekt Dom”. Etap remontowo-budowlany przeplatał się z etapem typowo wykończeniowym w którym coraz więcej rzeczy zależnych jest już wyłącznie od naszego czasu, umiejętności i rąk. Jednak czas dzielony z pracą, kurczy się w tygodniu do minimum, aby więc działać wspólnie na pełnych obrotach, konieczne jest wyciskanie jak najwięcej z weekendów. Dlatego śmiało mogę powiedzieć, że ten wrzesień był dla mnie bezweekendowy… już nie dało się ich wykorzystywać na relax i zresetowanie myśli jak w poprzednich miesiącach…
I potwierdzam: wykańczanie – wykańcza 🙂